W ubiegły piątek zadaliśmy selekcjonerowi naszej kadry juniorów Dariuszowi Kobackiemu kilka pytań. Oczywiści dotyczyły one zbliżających się mistrzostw świata juniorów.
Dlaczego akurat ta „czwórka” otrzymała nominacje :
Właściwie to będzie nie „czwórka” ale minimum „piątka” zawodników, którą rekomendujemy do startu w tegorocznych MŚ. W tym roku decyzja nie była trudna a wybór raczej oczywisty i przyjęty przez wszystkich, bez sprzeciwu. W kategorii chłopców reprezentować nasz kraj będzie „złota drużyna ME 2011”: Wojciech Szewczyk, Marek Kudlik i Konrad Piekarski. Są to zawodnicy którzy stanęli na wysokości zadania podczas ME w Luksemburg i zrealizowali zakładane minima tzw.medalowe. W kategorii dziewcząt zagra najbardziej doświadczona wśród naszych juniorek, Monika Ząbek. W ubiegłym roku uczestniczyła w MŚ juniorek w USA i jest naszą jedyną w historii, zdobywczynią tytułu mistrzyni Europy juniorek (2009). Drugą zawodniczką na którą bardzo liczymy jest Oliwia Czupryńska, wielokrotna mistrzyni Polski juniorek, a w 2010 wywalczyła także mistrzostwo wśród seniorek. W tym roku prezentuje bardzo wyrównaną formę i przywiozła z ME juniorów aż dwa medale.
Ale w karierze każdego sportowca, prawidłowością jest parabola zwycięstw, raz jest się na „szczycie” a raz na „dnie”. Każda porażka, odpowiednio przeanalizowana może być początkiem kolejnych sukcesów, zatem i Monika może nam zrobić niespodziankę i zakończyć karierę juniorską medalem MŚ. Musi sobie tylko zadać pytania: Czy naprawdę bardzo tego chce? Czy w ostatnim roku jej treningi były na tyle intensywne i systematyczne, ze nie ma sobie nic do zarzucenia? Naszym „czarnym koniem” zawodów może okazać się najmłodsza z reprezentacji - Oliwia Czupryńska. W kraju wiedzie prym zarówno w kategorii juniorek jak i seniorek. Z każdych mistrzostw krajowych wraca ze „złotem”. Z mistrzostw Europy w ubiegłym roku wróciła z jednym medalem w tym roku wywalczyła dwa kolejne. Dodatkowym atutem może być fakt, iż grać będziemy w Kielcach a Oliwia grać będzie przed swoją publicznością.
Przygotowania troszeczkę inne niż zwykle. Ponieważ zawsze po sierpniowych ME juniorów zawodnicy mają dłuższą, minimum 3 tygodniową przerwę, aż do pierwszej kolejki ligowej I PLB lub startu w POLTURZE. Zwykle mogli pozwolić sobie na troszeczkę „luzu”, i tzw. roztrenowanie. Był to czas na krótkie wakacje. W tym roku nasi zawodnicy mieli tylko max. 5-7 dni na odpoczynek, potem powrócili do treningów i realizowali indywidualne plany treningowe do startów w imprezach zaliczanych do rankingu Polski. Następnie kluby macierzyste oddelegowały ich na zawody WIKPOLTOUR do Gdańska, po których do MŚ pozostają tylko dwa tygodnie. Zatem najbliższy tydzień i intensywność treningów zależeć będzie od wyników jakie osiągną zawodnicy na w/w zawodach, (nie znam jeszcze wyników, ale znając naszych kadrowiczów to długo bez gry nie wytrzymają i od wtorku rozpoczną treningi) Na cztery dni przed MŚ rozpoczyna się zgrupowanie konsultacyjne, i pewna forma aklimatyzacji w Kielcach oraz są zaplanowane treningi w sali turniejowej mające na celu ogranie się na stołach turniejowych . Jesteśmy w stanie wywalczyć pierwszy historyczny medal w kategorii dziewcząt, o tym właśnie marzę od 3 lat. W kategorii chłopców mówiąc mało skromnie, powalczymy … o złoto !
Naszemu selekcjonerowi i zawodnikom życzymy więc powodzenia i niezbędnego szczęścia.
